Owe umiarkowanie, o którym mowa powyżej wiąże się zwłaszcza z koniecznością doboru tylko takich piosenek z pogranicza muzyki Disco Polo, które rzeczywiście przeszły już do historii, jako uniwersalne szlagiery puszczane co wesele. Obowiązkowo w repertuarze orkiestry czy zespołu powinny znaleźć się „Jesteś Szalona” legendarnych już niemal Boys'ów czy „Miała matka syna” kierowane symbolicznie do Pana Młodego. Bez tych numerów dobra impreza nie ma racji bytu. By jednak już na wstępie nie wypaść w oczach zebranych na uroczystości, jako zbyt mało gustowni organizatorzy, zafundujmy skrycie wyczekiwane hity dopiero po północy.
By nie przekroczyć granic dobrego smaku, zainteresujmy się zwłaszcza uprzednim przesłuchaniem tego, co ma przygotowane w zanadrzu wybierany przez nas band. Liczy się w tym przypadku nie tylko sam wykaz utworów, ale również i to, w jaki sposób zostaną one odegrane przez konkretną grupę. Warto zwrócić uwagę na sprzęt, jakim zespół dysponuje i to czy grane przez nich numery są aranżowane w zadowalającym nas stopniu.
Puszczanie muzyki Disco Polo to także doskonała okazja do tego, aby wprowadzić trochę dowcipu. Standardowe hity zna na pamięć z pewnością każdy obecny na imprezie – niezależnie od wieku i preferencji. W rezultacie jest to zawsze dodatkowa rozrywka. Automatycznie rozluźnia się atmosfera i gołym okiem widoczny jest wyraźny przypływ rozszalałych na parkiecie par.