Najprostsza jest zasada dopasowania, polegająca na doborze piosenek w zależności od dominującego na imprezie wieku gości. Jeżeli w tym przepięknym dniu towarzyszą nam głównie ludzi starsi – wujkowie, stryjkowie, ciocie i dziadkowie – nie ma sensu opłacanie nowoczesnego DJ-a, którego nawet kawał dobrej roboty i tak nie sprosta oczekiwaniom ukochanej rodziny, skrycie wyczekującej kultowej „Małgośki”. I odwrotnie – rzadko kiedy rozhulana młodzież zadowoli się szlagierami Kabaretu Starszych Panów czy sentymentalnymi, romantycznymi melodiami cicho i subtelnie granymi przez spokojną orkiestrę. Wyważenie jest tu zatem nadrzędnym filarem, na którym powinniśmy opierać kwestię aranżacji oprawy muzycznej.
Nie ukrywajmy, że w tym kontekście spore znaczenie mają również względy finansowe. Za duży nakład pieniężny można dziś nabyć rozmaite cuda-wianki. Nie ma trudności ze znalezieniem profesjonalnego wodzireja, który swym ciętym poczuciem humoru rozbawi tłum i wprowadzi w klimat weselnych zabaw oraz standardowych konkursów. Nie jest problemem także i wyszukanie wyżej wspomnianego wyżej DJ-a, który przeniesie nas w klubową atmosferę dyskotek.
Złotym środkiem i kluczem do zadowolenia wszystkich goszczących się na przyjęciu pokoleń jest umiarkowanie. Przyda się bowiem trochę świeżych bitów oraz nieco tradycyjnych „staroci” naszych babć. Sprawdzą się zarówno wzruszające wyciskacze łez jak i zabawne hity, grane obowiązkowo na każdym weselu. Dzięki rozważnemu doborowi repertuaru i ścisłemu uzgodnieniu wszelakich detali bezpośrednio z orkiestrą, wodzirejem, zespołem czy DJ-em, przypadniesz do gustu nawet najbardziej wymagających gości z najsilniej wyrafinowanym smakiem muzycznym.